Kilka słów jak widzę smutek, smutek też-przyjaciel/ opowiadanie…

Jest tak na początku jest wszystko w porządku a gdy coś się, psuje pojawia się on nasz przyjaciel ale nie ten z którym możemy, porozmawiać tylko ten z którym możemy pomilczeć, chociaż są jeszcze na świecie duszyczki które wspierają za za to bardzo dziękuję i jest jedna z duszyczek dzisiejszej nocy, z która mam przyjemność rozmawiać.do czego dążę o tuż właśnie zdałam sobie sprawę że jeszcze przez kilka dni, myślałam że nie jestem już sama i się grubo pomyliłam nie będę tu wymieniać osób, bo to nie istotne w tym co chcę przekazać lecz do tego dążę, jeżeli macie bliskie osoby to ich szanujcie nie zależnie , czy dobrej pracy bo któregoś dnia odczujecie smutek i żal do samych siebie, że daliście się nabrać ja już pokochałam swoją samotnię jak ją tak nazywam, jednak dobrze od czasu do czasu mieć do kogo się odezwać ale też ostrożnie dobierając, do tego odpowiednie osoby, co z tego że fajnie się rozmawia ale właśnie tu wielkie ale, siła w tym wszystkim tkwi by nie zapominać gdy było się samemu i kto przy nas tak naprawdę był, kiedy zostaliśmy sami i pamiętajcie nie wszystko stracone by po latach to wszystko naprawić. A fałszywych ludzi omijać szerokim łukiem, za co Wam dziękuję że jesteście przy mnie mimo wszystko.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.