mojamysl

Dni już nie te
Noc szybko nadchodzi
Wiatr częściej wieje
Kwiaty więdną
Co przyniesie kolejny rok
Nie wiem
Może da mi szczęście
Zamykam złe wspomnienia
Czas nowe będzie tworzył
Lato przemija
Niebo inne co Bóg stworzył
Czy ja się zmieniłam
Jakoś mi tak lepiej
Na tym świecie chyba
Znalazłam swoje miejsce
Tu czuję się bezpiecznie
Niedługo drzewa zgubią 
Swoje liście
Będzie szaro i mgliście
Coś napisać może w liście
Co u mnie opiszę
Co przeminie
A co znowu przyjdzie
Iwa

Róża umysłu
W mojej głowie
Róże często więdną
Lecz jak się podniosą
Kwitną wraz z ulewą
Już nie płaczę
Nie chowam głowy poduszkę
Walczę dla siebie
Nie już nie tęsknię
Te dni uświadomiły mi
Że trzeba dla samej siebie żyć
Moje prywatne serce
Powinno mi wystarczyć
Nie potrzebuję zapewnień
A samotność już nie istnieje
Bo w moim życiu 
Pojawili się prawdziwi
Przyjaciele
Iwa

Napiszę
O niczym dziś napiszę
Jak obserwowałam niebo
Paliłam papierosy o dwunastej w nocy
No masz nikt mi teraz nie podskoczy
O niczym będzie ten wiersz
A kolejne zdanie
Z palca wyssane
Wyobrażam właśnie sobie
Że w dużej sali tanecznej stoję
Leci piosenka do Tanga
A przystojny mężczyzna prosi do tańca
Tańczymy jestem najlepsza
Mimo że gruba i nie taka lekka
W między czasie rozmawiamy
O wszystkim i o niczym
Bo jak to w życiu bywa
Nawet tęga osoba ma prawo być szczęśliwa
A szczupaki jej będą zazdrościć
Gdy wyjdzie na parkiet
Zatańczy najpiękniejszy z możliwych
Taniec Tango
Tango miłości
Iwona Borkowska
 · Odpowiedz · 14 godz.

Zachód słońca
Obserwuję dziś niebo
Bo czy dlaczego nie
Moje serce rozdarte na pół
Wie że może nie sprostać tej drodze
Bardzo chcę uwierz ale się boję
Boję się dzisiaj już prawie wszystkiego
Ale chyba nadszedł czas by 
By spakować w plecak wspomnienia
Wyruszyć tam gdzie droga moja będzie lepsza
Niebo ostatnio jest pełne chmur
Moje serce pełne dziur
Umiem tylko ranić
Nikt nie nauczył mnie kochać
Umiem słowami ostrymi przywalić
Mądrego coś powiedzieć nie do końca
Czy pójdziesz zemną
Obejrzeć zachód słońca?
Iwa

Marta przyjaciółka z zatorze
Ona podała mi swoje serce
Gdy poprosiłam o pomoc
Bezinteresownie bez pytań ale
Przyjechała z końca miasta
Dałam reklamówkę i pieniążka
Kupiła mi co chciałam
Nogi bolały spuchnięte całe
Nie pytała o szczegóły 
Tylko co potrzeba
To jest prawdziwa cecha
Prawdziwego przyjaciela
Przyjaciel to nie puste słowa
To skrzydła Anioła
Co pomagają nam gdy nasze skrzydła
Upadają z sił
To przyjaciel jest na dobre i złe dni
A takich w dzisiejszych czasach ze świeczką 
Szukać 
Masz jednego więcej nie trzeba
Ciesz się tego 
Co Cię naprawdę wspiera
Iwa

Świat
Mój mózg zalany deszczem
Deszczem który uderza o szybę
Co się wydarzy jeszcze za chwilę
Nie wiem
Ale jedno jest pewne 
To deszcz szczęścia
Który sprawia że 
Na nowo jak po deszczu roślinka
Rozkwitam z uśmiechem
Gdy emocje już opadły
Mogę zająć się wierszem
Marzenia jednak spełniają się
Moje już chyba wszystkie
Ważne też by sumienie swoje mieć czyste
Do ukrycia w swoim sercu nic nie mam
Proszę nie bój się do mnie napisać koleżanko
Kolego
Może jestem inna niż wszyscy
Co to byłby za naród by każdy był taki sam
Przecież nawet rozmiar buta każdy inny ma
Adidasy chyba nadal w modzie
A przy mnie mili dla mnie ludzie
Jak mi dobrze
Dziękuję Bogu codziennie że Was mam
Postaram się pokazać Wam bardziej mój 
Świat 
Iwa

Jest 
Jest jak jest
Raz lepiej raz gorzej
Ale sumienie czyste
Diabeł mi chyba nie po drodze
Gdy patrzę w niebo
Myślę sobie
Ty tak o Panie chciałeś
Trudne zadania dałeś
Czy temu podołam Ty tylko wiesz
Póki co radzę sobie
Mimo że po drodze mam nie wygodne buty
Gdzie sznurówki często zamieniają się w Supeł
Lecz udaje mi się je rozwiązywać
Dobrym sercem cieszyć
Kontaktami wspaniałych ludzi nawiązywać
Moje koty często mówią mi
Będzie dobrze przestań ryczeć
A gdy ocierają się o nogę
Przestaję krzyczeć
Będzie jeszcze dobrze
Tylko ustać muszę na chwilkę
Iwa