Kwiatki na parapecie

Kwiatki na parapecie
 Stoją, ciekawe kiedy zwiędną,
 swoim zapachem napełniają cały pokój,
 lecz, 
  nie wiem jak się nazywają, 
 szkoda mi ich.
 Gdy odjadę w swoją podróż emocjonalną, 
 wsiądę w ten smród torów, 
 ja nie będę już ich widzieć,
 lecz może mama je miłością podleje.
 Na dworze dziś ciepło,
 jeszcze czuję, jeszcze widzę,
 może następnym razem jak wrócę będą tu stać?
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.