Obudził mnie świt

Obudził mnie świt
Wstałam
Dzisiaj wstałam prawą nogą,
nawet dobre samopoczucie mam,
kawa prawie wypita.
Kilka przyjaciół odeszło kilku mnie z rana wita,
czy jestem rozbita nie dobrze mi jest teraz,
tak jak jest.
Może wrócę do swoich marzeń dziś,
aż się chce mi żyć,
to nic że za ścianą kilka wrogów mam,
dzięki nim jest i była porządna lekcja,
dzięki której zrozumiałam,
komu ufać a kogo omijać z daleka,
jak ta rzeka na co przez miasto nasze płynie,
ja płynę pod prąd idę,
już nie chowam głowy w piasek bo to nie mój styl,
jestem, 
tu i teraz zamierzam żyć.
Iwa




You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.