Dobranocka Szeptem mówię dobranoc, układam piękną bajkę na noc, ciemno na dworze i szaro, gwiazdy na niebie srebrne, dobrze że już na podwórku nie biało, dość miałam tego śniegu, co utrudniał wyjścia mi, ni to na ławce posiedzieć, teraz mam piękne sny, sny co sprawiają radość mi, opowiadają o radosnym dniu, czego życzę tego też i ci. Marzę by deszczyk jednak jutro nie padał, ale tęczą piękną zobaczyć nie pogardzę, kocham te piękne kolory na niej, najbardziej zielony kolor nadziei, może jeszcze jakiś ptak na parapecie usiądzie przyleci, zaśpiewa cichutko melodię do uszka, namaluje na szybie serduszka. Iwa
