Będąc na łące

Będąc na łące
Będąc na łące nie widziałam
 jeszcze polnych kwiatów
Będąc na łące brakowało mi twojej dłoni
Zabierz mnie tam gdzie 
Kolorowy jest świat
Zabierz mnie bo usycham
Tak jak polny kwiat
Znikam
Łzy po policzku moim spływają
Strumieniami
Pogubiłam się coraz więcej
Ludzi mnie rani
Nie zmienisz mnie z dnia na dzień
Ale pokazać możesz lepszy sen
Iwa
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.