Mamy w końcu deszcz padaj deszczyku padaj, niech wiosna szybciej nadchodzi, może się odważę i spódnicę nałożę, nóżkę pokażę ale to dopiero, gdy jakiś książę zwróci na mnie uwagę. Nie ja nie wstydzę się swojego ciała. Przecież i na mnie rozmiary są, a to że ktoś się mnie wstydzi to sam kompleksy ma, ja lubię siebie kocham ten świat. Kawkę z rana podstawa zawsze piję, wesoła od rana bo co bo jajco, to moje życie, mój uśmiech moje skośne oczy jak u Chinki a to że się zemnie śmiejesz to z ciebie niezła żmijka. Bo ja wiem komu zaufać mogę, kto zemną kroczy przez życie, przez moją drogę, a gdy cię z życia mojego wywalam wyobraź sobie że taka jest zasada, ty zemną w zgodzie to i ja, na tym życie polega. Wieczór babski piękny się szykuje super się pomaluje. pizzę z przyjaciółką zamówię. I nic tobie do tego śmiejesz się zemnie ja z ciebie gorzej do upadłego
20
lut 2021
lut 2021
Category: Bez kategorii, Iwa komentarze, Komentarze, Polubienia
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
Both comments and pings are currently closed.