Na łące u babci

Na łące u babci
 Na łące rośnie wiele kwiatów,
 Lubię tam czerpać inspirację,
 nikogo w to miejsce nie zabieram,
 bo to moje własne,
 A może tak pochlapać,
  się po deszczu w kałuży,
 tylko buty zmoczę,
 więc to nie dobry pomysł,
 Na tory sobie pójdę,
 krętą ścieżką,
 ustanę na chwilkę pomodlić,
  tam jest tak lekko,
 Piwonie piękne babcia ma w ogródku,
 pokaże ci je kiedyś to i ty pomodlisz się w duchu.
 A gdy słoneczko już wyjdzie zza chmur,
 napiszę tobie kilka miłych słów,
 nie będą to słowa o miłości,
 bo nie szukam jej,
 będą to słowa o przyjaźni takiej prawdziwej.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.